Bóg zrzuca manę
Jednym z eksponatów znajdujących się w kolekcji muzeum jest obraz zatytułowany „Bóg zrzuca mannę”. Został wykonany przez nieznanego artystę w technice oleodruku (oleografii) na płótnie, w formie prostokąta stojącego. Praca powstała najprawdopodobniej w Rumunii, do której Emil Zegadłowicz podróżował latem 1931 roku. Udał się wtedy do Bukaresztu i Valenii de Munte, gdzie odwiedził premiera Nicolae Iorgę.
Biblijna opowieść przedstawiona na płótnie została przeniesiona na grunt ludowy. Artysta połączył elementy statyczne (figura Boga – z atrybucją oka opatrzności w postaci piktogramu wpisanego w trójkąt) i dynamiczne (tańce mieszkańców miasteczka, dłonie wyciągnięte po mannę i bochenki chleba).
Kompozycja nawiązuje do Księgi Wyjścia i Księgi Liczb. W czasie wędrówki do Ziemi Obiecanej Izraelici żywili się manną na pustyni. Po wysłuchaniu głodujących Izraelitów, w drugiej połowie drugiego miesiąca po wyjściu z Egiptu, Jahwe zesłał im pokarm: przepiórki i mannę. Nie mogli oni jednak pozostawiać zebranej manny, dlatego w szóstym dniu zbierano podwójną porcję, która miała wystarczyć na kolejny dzień (szabat). Zawsze zbierano 1 omer (2,2 l) na osobę (Wj 16, 16-18).
Bóg zsyłał Izraelitom mannę przez kolejnych 40 lat, aż do momentu ich dojścia do Kanaan. W Ewangelii według św. Jana trzykrotnie powraca logion o „chlebie życia”:
- Żydzi podnoszą, iż mannę dał im Mojżesz, jako znak przymierza obiecanego przez Boga;
- Jezus podnosi, że manna pochodziła od Boga, a nie od Mojżesza, a ludzie, którzy karmili się nią podczas podróży, ostatecznie umierali;
- Jezus podnosi zaś, iż ofiarował chleb życia, a każdy, kto będzie spożywał ów chleb, nigdy nie umrze (chleb na życie wieczne).